To było przepiękne wydarzenie. Ślub polsko – chorwacki. Goran -Pan Młody pochodzi z tego pięknego kraju, dlatego też kilka akcentów i tradycji było typowo chorwackich. Po przyjeździe pod dom Marty musiał zestrzelić jabłko zawieszone nad bramą. Oczywiście w Polsce nie wolno używać broni z ostrą amunicją dlatego Goran strzelał z wiatrówki 🙂 Mimo to udało się za pierwszym razem, za co zebrał gromkie brawa od rodziny czekającej pod domem. Wszystko było przepięknie przygotowane i dopięte na ostatni guzik. Rodzicie Marty i Gorana to niezwykle ciepłe osoby, w ogóle całe rodziny oraz znajomi będący na weselu sprawili, że aż nie chciało nam się wychodzić po skończonej pracy. Było mocno wesoło i i baaardzo rodzinnie. A w przyszłym roku będziemy mieli przyjemność fotografować ślub siostry Gorana i już nie możemy się doczekać!
Tymczasem zapraszamy do oglądania krótkiej relacji z tego wspaniałego dnia.
Ola i Paweł
suknia: La Mariee
zespół: Agencja Muzyczna Eventum
make-up: Anna Rukat
Fryzura: Aldona Bojarska
Lokal: Dom weselny PIAST